Maria Helena Kocent (1933- )
. |
Odznaczenia:
|
Maria Kocent urodziła się 12 marca 1933 roku w Warszawie jako młodsza córka małżeństwa Marii Heleny Apolonii z Szokalskich i Jerzego Aleksandra Błażeja Kocent. Matka z wykształcenia nauczycielka, po ukończeniu kursu buchalterii przez większość lat pracowała jako księgowa. Ojciec był urzędnikiem państwowym zatrudnionym w księgowości w Ministerstwie Skarbu. Warunki mieszkaniowe rodziców były trudne, zatem dziewczynki najczęściej przebywały u babci i cioci zamieszkujących w nieco lepszych warunkach lokalowych również w Warszawie na ul. Chmielnej. Duży wpływ na wychowanie Marii i jej siostry Anny miała babcia, która była wychowanką Instytutu Maryjnego dla wysoko urodzonych panien, miała również ukończony kurs sanitarny. Pani Maria wspomina dzieciństwo jako czas wędrówek między ul. Pańską, a ul. Chmielną. Wakacje całą rodziną spędzali w wynajmowanej kwaterze w Radości. Tu zastała ich wojna. Ojciec został zwolniony z obowiązku służby wojskowej ale został wezwany do wyjazdu służbowego. Rodzice zdecydowali się na powrót do Warszawy. Podczas odprowadzania ich na stację kolejową po
raz pierwszy zetknęły się z okrucieństwem wojny, nalotem samolotów, seriami strzałów z karabinów maszynowych , śmiercią kolegi z podwórka i wielu innych osób. Szok jakiego doznały spowodował, że następnego dnia babcia zarządziła powrót do Warszawy. Dojazd kolejką okazał się niemożliwy, kolejne stacje były już zbombardowane. Pieszo, podczas licznych nalotów i toczącej się walki dotarły do domu babci. Ojciec w pierwszych dniach października powrócił do Warszawy, nie dotarł do zleconego miejsca w wyniku rozbicia pociągu. Wkrótce otrzymał pracę w magistracie, mama w sklepie spożywczym a dziewczynki rozpoczęły naukę w szkole na ul. Raszyńskiej. Kilkakrotnie musiały przenosić się do innych szkół ponieważ Niemcy zajmowali budynki atrakcyjne i znajdujące się w dobrym stanie. Warunki bytowe rodziny nie były najgorsze ponieważ magistrat otaczał szczególną troską pracowników, którzy pochodzili z innych resortów, zwłaszcza „skarbowców”, naukowców jak również Żydów. ( Aleksander Iwanko „Losy skarbowców” ). Wielu pracowników mających rodziny otrzymało działki gospodarcze na terenie sadów SGGW przy ul. Emilii Plater. Jerzy Kocent również otrzymał kawałek ziemi, którą uprawiał z wielkim oddaniem i radością. Córki pomagały mu w sadzeniu ziemniaków i warzyw. W tych zajęciach uczestniczył również młody człowiek, kolega ojca z pracy. Po latach dowiedziały się, że był on Żydem, zginął przechodząc kanałami. Coraz częściej stykały się z niepojętą dla nich sprawą, jaką była sytuacja Żydów. Poruszając się pomiędzy siedzibą rodziców i babci, szkołą i działką, po ulicach takich jak: Żelazna, Sosnowa, Pańska, Chmielna musiały przechodzić wzdłuż murów Getta. Zdarzało się, że widziały tam swoich rówieśników znanych z podwórkowych zabaw pod trzepakiem. Nie mogły pojąć dramatu rodziny sąsiada kuśnierza, która zginęła w Getcie a on sam po powrocie z obozu, straszliwie wyniszczony znalazł schronienie w domu państwa Kocent. Na domiar dziejącego się zła w 1942 roku zmarła babcia. Dziewczynki nadal na zmianę pozostawały na Chmielnej z ciocią to u rodziców na Pańskiej.
Tymczasem Warszawa przygotowywała się do Powstania. Wyczuwało się narastające napięcie i podniecenie. Ciocia wyjechała z miasta. W dniu wybuchu Powstania cała rodzina przebywała na ul. Chmielnej. W pierwszych dniach sierpnia zostały zbombardowane sąsiadujące dom. Uzgodniono że bezpieczniej będzie schronić się w piwnicach domu na Pańskiej, bo te rzekomo miały mieć mocniejsze sklepienia. Zastali zburzoną, sąsiednią kamienicę i dużą liczbę zabitych jej mieszkańców. Dotarli do piwnic domu, w którym na piątym piętrze znajdowało się ich mieszkanie. Niestety i ten wybór nie był szczęśliwy. Naloty i strzelanina wzmagały się. Osiemnastego sierpnia bomba zniszczyła dwa sąsiadujące domy. Piwnica, w której szukali schronienia została zasypana gruzami. Podmuch walących się ścian przemieścił ludzi w odległe od siebie miejsca co utrudniało poszukiwania. Maria została odkopana najpóźniej, miała wiele poważnych urazów włącznie ze złamaniami. Siostra zginęła, została pochowana na podwórku domu. Rodzice wraz z Marią, powrócili na Chmielną, Tu przebywali do czasu kapitulacji. Opuszczali Warszawę. Szli na Dworzec Zachodni mając za sobą grupy Niemców podpalających mijane domy i piwnice. Na dworcu czekały na nich węglarki - odkryte wagony. W ogromnym ścisku i w nieludzkich warunkach dotarli do obozu w Pruszkowie. Na rampie Niemcy przeprowadzali pierwszą selekcję, Pozostali byli kierowani do hali warsztatowej. Ci, którzy mieli naczynia mogli otrzymać raz dziennie zupę i dwa razy kawę zbożową z kawałkiem razowego chleba. Po trzech dniach odbywała się kolejna selekcja. Ludzie zdrowi i silni zostali wywiezieni na przymusowe roboty. Maria wraz z rodzicami znalazła się kolejny raz w węglarce w transporcie w nieznane. Na postojach, bocznicach stacji, miejscowa ludność dostarczała im wodę i jedzenie. Po trzech dobach jazdy znaleźli się w Krakowie. W Mogile podjeżdżały furmanki, którymi wygnańcy byli przewożeni do sąsiadujących wsi. Nie dla wszystkich znalazły się kwatery. Nasi z narastającą niepewnością oczekiwali na decyzję co dalej. Ostatecznie zostali przewiezieni do Piotrkowa Trybunalskiego. Zakwaterowano ich wraz z kilkoma innymi rodzinami w najbliższej wsi, w jednej izbie. Odnosili wrażenie, że Niemcy przestali się nimi interesować. Ojciec otrzymał pracę palacza, mama została zatrudniona w hucie Hortensja. Pierwszego lutego 1945 roku udało im się przyjechać do Ursusa. Przenocowali w szkole, a następnie, idąc po torach kolejowych dotarli do Warszawy do „siebie” na ul. Chmielną. Dom był spalony. Oficyna, wraz z ich mieszkaniem ocalała. Mieszkanie było pozbawione jakiegokolwiek śladu ich mienia. Koniec wojny. Ojciec zgłosił się do Ministra Skarbu w Lublinie. Powrócił do Warszawy i otrzymał pracę w urzędzie na ul. Wileńskiej. Wkrótce mama została zatrudniona w NBP a Maria wreszcie mogła kontynuować naukę. Ukończyła podstawówkę –brakujące 3 miesiące i rozpoczęła naukę w Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego przy ul. Wawelskiej 46. w roku szkolnym 1945/46 . Po 4 latach uzyskała „małą maturę” i promocję do kl. X. Nastąpiła reforma szkolnictwa. Maria z powodu choroby nie mogła kontynuować nauki przez pół roku. Po osiągnięciu poprawy stanu zdrowia podjęła naukę w Szkole Ogólnokształcącej stopnia licealnego im. Klementyny z Tańskich Hoffmanowej przy ul Polnej 46. Egzamin maturalny złożyła w roku 1952. Mając za sobą liczne pobyty w szpitalach wiedziała co chce dalej robić. Mimo sprzeciwu mamy bez wahania podjęła naukę w Państwowej Szkoły Pielęgniarstwa Nr 2 w Warszawie przy ul. Wilczej 9. Dyplom pielęgniarki uzyskała w1954 r. wraz z propozycją pozostania w szkole w charakterze instruktorki. Przez dwa lata pracowała z uczennicami w Oddziale Chirurgii szpitala przy ul. Chocimskiej. W 1956 roku ukończyła Szkołę Instruktorek prowadzoną przez Rachelę Hutner. Nauka w niej trwała pół roku i dawała uprawnienia do prowadzenia zajęć w szkołach pielęgniarstwa. Od tej pory w oddziałach szpitalnych prowadziła nauczanie praktyczne zawodu i ćwiczenia tematyczne w oddziale interny przez pozostałe lata w oddziałach pediatrycznych położniczo- noworodkowym. Ciągle pracowała nad własnym rozwojem i doskonaleniem warsztatu pracy. W roku 1969 ukończyła Studium Nauczycielskie Średnich Szkół Medycznych i uzyskała pełne kwalifikacje do nauczania przedmiotów zawodowych w szkołach o tym profilu. Prowadziła zajęcia teoretyczne i praktyczne z przedmiotów: pielęgniarstwo, higiena osobista, ogólna i żywienia, pielęgnowanie w chorobach zakaźnych, w chorobach dziecięcych, pielęgnowanie noworodka, bandażowanie, psychologia. Przez wszystkie lata prowadziła wychowawstwo kolejnych klas ciesząc się wielką sympatią słuchaczek. Od 1 września 1969 pracowała w Medycznym Studium Zawodowym Nr 2, na Wydziale Położnych. Przez wiele lat prowadziła w nim zajęcia z pediatrii, neonatologii oraz pielęgniarstwa noworodkowo- pediatrycznego. W 1976 r. ukończyła Wydział Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu Marii Curie - Skłodowskiej w Lublinie i uzyskała tytułu magistra pedagogiki. W Studium tym pracowała w pełnym wymiarze godzin do przejścia na emeryturę tj. do 30 sierpnia 1987. Pozostała w nim jeszcze do roku 2003 zatrudniona na części etatu.
doskonalenie zawodowe
- 1969 r kurs z zakresu wychowania organizowany przez Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli Szkół Medycznych w Olsztynie, równocześnie współautorka tematyki zajęć wychowawczych w wydanym skrypcie.
- 1971 r kurs organizowany przez Centrum Doskonalenia Średnich Kadr Medycznych w Krakowie o tematyce „pielęgniarstwo dziecięce”
- 1981r. kurs organizowany przez Centrum Doskonalenia Średnich Kadr Medycznych w Warszawie ”Zapobieganie i zwalczanie zakażeń wewnątrz zakładowych”
-1991r. szkolenie na kursokonferencji organizowanej przez Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego w Warszawie „ pielęgniarka jej miejsce i udział w promowaniu zdrowia w społeczeństwie”
- Autorka rozdziałów dotyczących pielęgniarstwa noworodkowego w „Poradniku Medycznym- Pracownia Położniczo Ginekologiczna” wydanego przez Centrum Metodyczne Nauczycieli Średniego Szkolnictwa Medycznego.
- Wielokrotnie uczestniczyła w opracowaniu programów nauczania.
- Autorka programów z: pielęgniarstwa i pracowni pielęgniarstwa, pielęgnowania w chorobach wewnętrznych, zakaźnych, dziecięcych, pielęgniarstwa noworodkowego. Programów do zajęć praktycznych w placówkach szkolenia: Oddział Noworodkowy i Poradnia ”D”.
- Współpracowała z Centrum Doskonalenia Średnich Kadr Medycznych w przygotowanie zadań testowych do specjalizacji z zakresu neonatologii i pediatrii w latach 1999- 2001.
Pani Maria jest ciągle wzorem niestrudzonej społecznicy, sumiennej, skrupulatnej, świetnie zorganizowanej, bezgranicznie oddanej środowisku zawodowemu. Wszystkie te cechy godzi z dużym poczuciem humoru, czym zyskuje sympatie i zaufanie.
Działalność społeczna
- podczas nauki w szkole średniej do 1951 r. Polski Czerwony Krzyż
-1948- 1956 Związek Młodzieży Polskiej- członek zarządu koła, przewodnicząca koła klasowego.
- 1954- 1990 r. członkini PZPR– kilkakrotnie sekretarz podstawowej organizacji w szkole.
Od 1957roku jest aktywnym członkiem Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego.
- W latach 1970 - 1990 uczestniczyła w pracach Głównego Komitetu Olimpiady Pielęgniarstwa, a następnie Głównego Komitetu Olimpiady Położnych w charakterze sekretarza oraz wiceprzewodniczącej Głównego Komitetu Olimpiady Położnych.
- Przez wiele lat prowadziła zajęcia z zakresu pielęgnowania noworodka i niemowlęcia w działającej przy Szkole Położnych, Szkole Rodzenia.
- Od wielu lat pełni funkcję skarbnika a wcześniej sekretarza w Stołecznym Oddziale PTP.
- Od 2014 roku jest członkiem Głównej Komisji Historycznej i Centralnego Archiwum Pielęgniarstwa Polskiego działających przy ZG PTP.
Opracowała Krystyna Wolska Lipiec na podstawie wywiadu z Marią Kocent oraz zasobów CAPP