Maria Teresa Sierocka SM (1916 - 2004)

 

 

Odznaczenia:

  • Medal im. Florence Nightingale 2001r.

 

Siostra Maria Sierocka, zwana  w Zgromadzeniu Teresą, urodziła się w Estonii 25 grudnia 1916 r. Rodzina przyjechała do Polski i zamieszka w Suwałkach, później w Białymstoku.

Do Zgromadzenia została przyjęta w 1934 r. Po Seminarium pracowała w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie. Od początku pokochała chorych, dlatego w 1942 roku została skierowana do Szkoły Pielęgniarskiej, prowadzonej przez Zgromadzenie przy Szpitalu Przemienienia Pańskiego w Warszawie.

Po II wojnie światowej będzie pracowała w Szpitalach w Gościeradowie i w Grójcu, a od 1959 r. w Szpitalu w Opatowie. W tym Szpitalu pozostanie na etacie pielęgniarki do 5 listopada 1983 r. a później, po przejściu na emeryturę do 1991 r. na pół etatu i będzie dochodziła do Szpitala, by opiekować się Kaplicą Szpitalną i służyć w szpitalu pomocą i radą. Siostra Teresa czuła się w szpitalu jak u siebie w domu. Zmarła 7 marca 2004 r. w Lipowej. Prosiła, by była pochowana w Opatowie. Na Cmentarzu Przełożona Pielęgniarek i Położnych żegnając Siostrę Teresę nazwała ją „Aniołem dobroci” świadcząc, że jej posługa wykraczała poza medyczną pomoc. Wyrażała się też modlitewnym i duchowym wsparciem zwłaszcza dla  tych, którzy odchodzili z tego świata. Zebrani nad grobem Siostry i przyjaciele mogli usłyszeć, że S. Teresa była pielęgniarką czynu a nie sukcesu, że jej służba w Szpitalu była ściśle związana z jej powołaniem zakonnym….

. Siostra Teresa nieraz mówiła, że od początku swego powołania czuła w sobie charyzmat do opieki nad ubogimi i chorymi. Jej niezwykłą delikatność i cierpliwość poznał każdy kto widział S. Teresę przy łóżku chorego. Przysparzało to Jej odpowiedzialności za chorych każdego zwykłego dnia, a zawsze była bardzo pracowita i odpowiedzialna. W Opatowie przez kilka lat pełniła urząd Siostry Oddziałowej.

S. Teresę wielokrotnie nagradzano i typowano do wszelkich nagród motywując to dużym doświadczeniem zawodowym, bogatą wiedzą z zakresu pielęgniarstwa, odpowiedzialnością, sumiennością i zdyscyplinowaniem.

W Opatowskim Szpitalu była naprawdę autorytetem. Ale to głęboka wiara i ugruntowana pobożność pokazywały S. Teresie gdzie kierować swoją miłość. Ugruntowana w charyzmacie wincentyńskim wiedziała, że chory, cierpiący, ubogi to czekający na nią Chrystus, do którego trzeba biec jak do ognia, jak uczył Założyciel Zgromadzenia Św. Wincenty a Paulo.

W Zgromadzeniu nauczyła się tej miłosiernej miłości, która wszystko widzi i wszystkiemu chce zaradzić... .

S. Teresa Sierocka jako Oddziałowa w Szpitalu Opatowskim była dobrym nauczycielem dla młodych pielęgniarek Jadwiga Kawalec pisze w „Biuletynie” Świętokrzyskiej Izby Pielęgniarek i Położnych /2001,nr 12/:

„Wrażliwości, opiekuńczości relacji, troskliwości i bezinteresownego współczucia uczyła młode absolwentki, wśród których byłam i ja. Siostra Teresa – Oddziałowa cicho poruszała się po oddziale i jak gdyby swoją osobą nie chciała nikomu przeszkadzać, ale zjawiała się zawsze tam, gdzie chory potrzebował pomocy.

Największy podziw i wrażenie robiła na mnie jej troska o człowieczą godność. Opieka przez nią sprawowana nad ludźmi nieuleczalnie chorymi była taka jakby był to ktoś dla niej bardzo bliski

Kiedy przychodziła chwila odejścia – najczęściej trzymała chorego za rękę, jakby chciała przeprowadzić go na druga stronę- w ciszy modliła się.”.

Znamiennym jest fakt, że to właśnie środowisko Opatowskiego Szpitala zabiegało  o uhonorowanie Siostry Teresy medalem Florynce Nightingale, najwyższym odznaczeniem Międzynarodowego Czerwonego Krzyża jakim mogą być uhonorowane  pielęgniarki za opiekę nad chorymi.

Uroczyste wręczenie medalu zostało dokonane 21 listopada 2001 roku w Starostwie Powiatowym w Opatowie.

„Zrobiłam tyle ile mogłam” – mówiła wzruszona Siostra Maria-Teresa.

Opatowskie pielęgniarki są szczęśliwe, że to jedna z nich została uhonorowana. „Podstawą pracy Siostry Marii była miłość bliźniego – powiedziała pielęgniarka Alina Dudek – Siostra należała do pokolenia przedwojennych pielęgniarek i sanitariuszek. To Anioł dobroci.

Pielęgniarstwo jest sztuką, której nie można się tylko nauczyć. Trzeba mieć do tego powołanie. Pielęgniarstwo jest profesją wyjątkową. To jeden z nielicznych zawodów gdzie powołanie jest podstawa funkcjonowania w nim.

S. Teresa wielokrotnie przez swoje koleżanki w pracy była stawiana za wzór posługi dla tych, którzy najbardziej potrzebowali zauważenia i zainteresowania. Tylko prawdziwa pielęgniarka wie gdzie trzeba iść  najpierw, kim trzeba się zainteresować, bo sam się nie upomni... .Tak, to prawda, że Siostrę nazywano osobą czynu a nie sukcesu, że nazywano Ją Aniołem dobroci.

A nasza cicha bohaterka mówi po prostu- „ zrobiłam tyle ile mogłam” i dziwi się, że to aż tak wiele, że trzeba to jeszcze podkreślać… .

Przecież to normalne, że trzeba pomagać innym ze wszystkich naszych sił serca i umysłu. Tak uczyła się w domu rodzinnym, tak uczyła się w Zgromadzeniu, tak uczyła się w Szkole Pielęgniarskiej prowadzonej przez Siostrę Wandę Żurawską.

Całym życiem dowiodła, że wie i rozumie, że służyć Ubogiemu, to służyć  Samemu Chrystusowi.  I tej nauce pozostała wierna aż do śmierci.

Pani Eleonora Wicha w 2008 roku napisała pracę dyplomową w Wyższej Szkole Biznesu i Przedsiębiorczości na wydziale Pedagogiki i nauki o Zdrowiu na temat „ Siostra Maria Sierocka osoba czynu a nie sukcesu”.

Pisze :

„ Ogromna miłość  Chrystusowa jaka z niej emanowała w stosunku do otaczających ją ludzi była przez nich odczuwana i przyjmowana  z radością. Swoją pracę wśród chorych traktowała jako laskę, a możliwość służenia ludziom, jako dar od Boga.

Analiza zgromadzonych danych o Siostrze dowodzi, że charakteryzowała ją niezwykła sumienność i wrażliwość na problemy ludzi, jak również odpowiedzialność, życzliwość, umiejętność dostrzegania potrzeb chorego oraz dokładność i rzetelność wykonywanej pracy. Niezwykłą sylwetkę osobową  Marii Sierockiej tworzyły doskonałe wartości, którym była wierna przez całe Zycie. Wśród nich znalazły się miłość, tolerancja, bezinteresowność, poświęcenie, opiekuńczość, odwaga i otwartość na problemy ludzi potrzebujących... .

Ze zgromadzonych materiałów źródłowych wynika, że współpracownicy, jak też osoby znające Siostrę Marię, postrzegali ją jako wzór godny naśladowania, ponieważ swoją pracą i życiem wskazywała wartości, które powinny być niezbędne w pracy pielęgniarki.

Była to osoba niezwykła, doskonała pielęgniarka oddana chorym, którymi się opiekowała. Mimo jej cielesnej nieobecności,  jej obraz jest nadal żywy w pamięci tych, którzy ją znali, którzy od niej uczyli się, czym jest praca w służbie człowiekowi.

Swoim życiem i postępowaniem Siostra Maria Sierocka dowiodła, ze miłość do ludzi, to nie tylko słowa, ale przede wszystkim czyny”