Janina Czaja-Waluda zd. Dobrowolska 1921-2006

Odznaczenia:

  • Krzyż Monte Cassino (1944)
  • Gwiazda Italii (1946)
  • Gwiazda Afryki (1946)
  • Brytyjski Medal Wojenny (1946)
  • Medal Wojska Polskiego 1939-1945  (1946)
  • Złoty Krzyż Zasługi
  • Medal im. Florence Nightingale 1983r.
  • Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski (1985)
  • Medal „Pro Memoria” (2005)
  • Krzyż Zesłańców Sybiru  (2005)

 

Urodziła się 1.IX.1921 r. na kresach wschodnich w rodzinie Władysława i Agnieszki z Marcinkiewiczów. Ojciec jako były legionista, osadnik wojskowy otrzymał w Osowicy na Polesiu gospodarstwo rolne. Janina ukończyła Państwowe Gimnazjum Żeńskie w Pińsku (1936-1939). Będąc uczennicą gimnazjum zdobywała wiedzę i umiejętności w zakresie niesienia pierwszej pomocy podczas sześciomiesięcznego kursu sanitarnego organizowanego przez PCK. Z chwilą wybuchu wojny została powołana do pełnienia służby w pociągu sanitarnym na trasie Przemyśl-Lwów.

Pociąg dotarł do Lwowa 17.IX.1939 r. Tu zorganizowano tymczasowy szpital, z którego została aresztowana z całym personelem przez NKWD i osadzona w więzieniu we Lwowie. Po zwolnieniu z więzienia 2.II.1940 r. powróciła w rodzinne strony. Przeżyła dramat, nikt tu na nią nie czekał. Rodzicie zostali zamordowani przez Ukraińców. W 1940 r. została aresztowana i wywieziona w okolice Archangielska w lasy nad Morzem Białe. Pracowała przy wyrębie lasu. Po ogłoszeniu amnestii dla Polaków i na wiadomość o tworzeniu się armii polskiej w ZSRR przedostała się do Buzułuku i w 1941 r. zgłosiła się do pomocniczej Służby Kobiet w tworzącej się Armii Polskiej gen. Andersa. Po odbyciu kwarantanny, w grudniu 1942 została przyjęta do służby wojskowej. 20.I.1942 r. otrzymała przydział do 9. Dywizji Piechoty i skierowania do pracy w Szpitalu Garnizonowym w Guzarze, do pracy w oddziale zakaźnym, gdzie zaraziła się tyfusem. Pierwszym transportem, który wyruszył czwartego marca, szpital razem z armią Andersa został ewakuowany do Persji. W Pahlewi organizowała szpital dla polskich żołnierzy przyjeżdżających z ZSRR. W Teheranie sanitariuszka Janeczka służyła w szpitalu wojskowym. Tu ukończyła półroczny kurs pielęgniarstwa (w języku angielskim) organizowany przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż (pod dowództwem brytyjskim). W Iraku pełniła służbę w III Polskim Szpitalu Wojennym II Polskiego Korpusu, ( Komendantem szpitala był płk Oktawiec ). Z Iraku została skierowana w 1943 r. na półroczny kurs chirurgii wojennej do szpitala angielskiego nr 204 w Ismaili w Egipcie. (Wykładowcami byli Polacy, lekarze ze Lwowa i z Wilna). Na początku 1944 r. Szpital Wojskowy nr 3 został przewieziony na Półwysep Apeniński, stąd została skierowana, na front. W maju 1944 r. sanitariuszka Janina Dobrowolska uczestniczyła w bitwie pod Monte Cassino. W najcięższych i niezwykle zażartych walkach trwała na posterunku sanitarnym dniem i nocą, prawie bez snu. Zapach krwi i eteru nie opuszczał jej. Po latach wspominała atak Polaków na klasztor i walki w dniach 12 - 18 maja oraz emocje w chwili zdobycia klasztoru i Hejnał Mariacki odegrany przez żołnierza Emila Czecha. Brała także udział w bitwie o Loreto, Ankonę i Bolonię. Po zakończeniu działań wojennych na froncie włoskim II Polski Korpus został przeniesiony do Wielkiej Brytanii, a wraz z nim nasza bohaterka. W stopniu porucznika nadal pracowała w III Polskim Szpitalu Wojennym w miejscowości Senigalliu, a następnie w szpitalu w Penley w Walii. Tam w 1946 r. poznała przyszłego męża majora Czaję, który dotarł do Anglii wraz z wojskiem polskim pod dowództwem gen. Maczka.Po rozwiązaniu Korpusu w 1947 r. wróciła z mężem do kraju, przypłynęli statkiem do Gdańska. Osiedli w Katowicach. Jako żołnierz wojska pod dowództwem gen. Andersa nie była osobą mile widzianą w Ojczyźnie. Nie mogła znaleźć pracy, nie została przyjęta na studia medyczne. To był bardzo trudny czas dla rodziny, która powiększyła się o dwoje dzieci. Mimo szykan i rozlicznych problemów działała społecznie, wspierała i organizowała pomoc i opiekę kombatantom. Założyła Klubo Kombatantek im. Emilii Plater, któremu przewodniczyła przez wiele lat. Została zatrudniona w charakterze instruktorki sanitarnej ZHP.

Los nie był dla niej łaskawy. W 1956 roku mając zaledwie trzydzieści pięć lat owdowiała. Pozostała z dwojgiem dzieci ośmioletnim synem Czesławem i roczną córeczką Jolantą.

W 1957 r. otrzymała stanowisko instrumentariuszki w szpitalu. Lubiła tę pracę ale fizycznie coraz bardziej odczuwała skutki pracy w dramatycznych warunkach wojennych. Po pięciu latach - w 1962 r. wyszła ponownie za mąż za Waludę. W latach siedemdziesiątych stan jej zdrowia zaczął się wyraźnie pogarszać. Musiała zrezygnować z pracy. W 1973 r. otrzymała rentę wojenną II gr. Na emeryturę przeszła w 1987 r. i przeniosła się na wybrzeże. Zamieszkała w Gdyni-Orłowie.

Tu do końca życia działała na rzecz środowiska kombatanckiego. Była przewodniczącej Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych powiatu wejherowskiego. Wchodziła w skład Zarządu i Prezydium Okręgowego Związku Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych w Gdańsku. Była również członkiem Głównej Komisji Rewizyjnej przy Zarządzie Głównym w Warszawie. W 1997 r. weszła w poczet członków Memoriału Generał Marii Witek. Jej zasługi wojenne zostały dostrzeżone przez resort Obrony Narodowej, w roku 2000 otrzymała awans do stopnia majora. Wkrótce w uznaniu zasług na froncie i za działalność kombatancką awansowała do stopnia podpułkownika. Międzynarodowego Komitet Czerwonego Krzyża w 1989 r. przyznał Pani Janinie za bohaterstwo i ofiarną pielęgniarską działalność w obronie życia i zdrowia, najwyższe, światowe odznaczenie Medal im. Florence Nightingale.

W 2004 r., w sześćdziesiątą rocznicę bitwy pod Monte Cassino , wraz z trójką uczestników bitwy, została przyjęta na prywatnej audiencji przez papieża Jana Pawła II.

Ppłk Korpusu Sióstr Służby Zdrowia Janina Czaja - Waluda zmarła 21.V.2006 r. Została pochowana na cmentarzu w Gdyni-Orłowie.

Opracowano na podstawie dokumentów CAPP

Janina Czaja - zobacz dokumenty archiwalne